Moda ślubna co roku zaskakuje na targach i pokazach nowymi trendami. Projektanci mody prześcigają się w wymyślnych kreacjach, niecodziennych dodatkach – wianki, czarne akcenty. W dobie wesel rustykalnych, vintage nie ma właściwie już rzeczy, których pannie młodej założyć nie wypada – nawet klasyczna biel, która kiedyś była obowiązkowym kolorem sukni, nie jest już taka oczywista. Tak samo jest w kwestii obuwia – delikatne szpilki w jasnym, białym kolorze już nie są obligatoryjne. 

Na jakie buty może pozwolić sobie panna młoda?

Dziś – na każde jakie jej się zamarzą – są nawet panny młode, które do ślubu idą w trampkach. Panna młoda może pozostać przy perłowych pantofelkach, lub wybrać te zdobione w niesamowite wzory, lub w jakimś zdecydowanym kolorze – na przykład czerwonym, granatowym. Może wybrać buty na obcasie, balerinki na płaskiej podeszwie, lub sandały na słupku (zobacz w sklepie) i nikogo to nie zdziwi.

Czy sandały będą odpowiednie na ślub?

Jeśli ślub odbywa się w środku upalnego lata raczej nie ma żadnych przeciwwskazań. Nie ma powodu, żeby panna młoda zakładała kryte buty, przy czterdziestostopniowym upale. A na pewno uda się dziś znaleźć jakiś atrakcyjny i elegancki model wśród sandałów na słupku, lub na obcasie. Wybór sandałów na słupku jest bezpieczniejszy, ponieważ są one dużo stabilniejsze niż długa cienka szpilka, stanowią pewne podparcie dla stopy, wśród setek możliwych fasonów, wzorów i kolorów powinno nam się bez problemu udać wybrać bardzo wygodny model, który zostanie z nami całą noc.